Iran cz.5 górami w stronę morza i granicy.

2015-05-04

Nie ma czasu na opisy. Na razie fotki…

DSCN2226 (1280x960) DSCN2228 (1280x960) DSCN2242 (1280x960) DSCN2249 (1280x960)

Zamek Alamut

 

DSCN2255 (1280x960) DSCN2256 (1280x960) DSCN2257 (1280x960) DSCN2258 (1280x960) DSCN2259 (1280x960) DSCN2260 (1280x960) DSCN2261 (1280x960) DSCN2263 (1280x960) DSCN2267 (1280x960) DSCN2269 (1280x960) DSCN2270 (1280x960) DSCN2271 (1280x960) DSCN2275 (1280x960) DSCN2280 (1280x960) DSCN2284 (1280x960) DSCN2308 (1280x960) DSCN2309 (1280x960)  DSCN2312 (1280x960) DSCN2313 (1280x960) DSCN2321 (1280x960)

Fajne miejsce na biwak. Duma tutejszej motoryzacji tj. Zamyad.

DSCN2326 (1280x960) DSCN2330 (1280x960)

ok 3200 m n.p.m.

 

DSCN2341 (1280x960) DSCN2347 (1280x960) DSCN2356 (1280x960) DSCN2357 (1280x960)

Nocleg w pokojach przy hodowli ryb. To gdzieś tu.

DSCN2359 (1280x960) DSCN2360 (1280x960) DSCN2368 (1280x960) DSCN2369 (1280x960)

Na miejscu jest restauracja.

DSCN2372 (1280x960) DSCN2373 (1280x960) DSCN2375 (1280x960) DSCN2376 (1280x960) DSCN2379 (1280x960) DSCN2381 (1280x960)

Obchodzimy moje 77 urodziny. Spanie na zolu.

DSCN2386 (1280x960) DSCN2387 (1280x960)

2015-05-05

Opis później. Zmykamy do granicy…

DSCN2388 (1280x960) DSCN2390 (1280x960) DSCN2391 (1280x960) DSCN2392 (1280x960) DSCN2394 (1280x960) DSCN2395 (1280x960) DSCN2397 (1280x960) DSCN2398 (1280x960) DSCN2405 (1280x960) DSCN2406 (1280x960) DSCN2409 (1280x960) DSCN2410 (1280x960) DSCN2420 (1280x960) DSCN2423 (1280x960) DSCN2424 (1280x960) DSCN2425 (1280x960) DSCN2428 (1280x960) DSCN2432 (1280x960)

2015-05-06

Ostatnie zakupy na bazarze. Kupuję żonie śliczną perską żarówkę. Na pewno się ucieszy.

DSCN2452 (1280x960)

Irańska „Kapadocja”. Kandovan.

DSCN2455 (1280x960) DSCN2473 (1280x960) DSCN2469 (1280x960) DSCN2468 (1280x960) DSCN2467 (1280x960) DSCN2463 (1280x960) DSCN2462 (1280x960) DSCN2461 (1280x960) DSCN2460 (1280x960) DSCN2459 (1280x960) DSCN2458 (1280x960) DSCN2457 (1280x960)

Problemy na granicy. Irańczycy chcą 350 € od auta za tańsze paliwo. Mówię że w takim wypadku wjadę z pustym bakiem. Okazuje się że nie ma znaczenia ile kto ma paliwa. Chcą 200 €. W końcu dajemy w łapę po 50 € i po parasolu.

Turcy prześwietlają auta x-rayem i psem.

Cztery godziny przeprawy i po północy -czas – 1,5h- jesteśmy wolni. Oficer który z nami jeździ mówi pomiędzy budynkami przejścia mówi że mają problem z dragami. 4 miliony uzależnionych czekają na dostawy z Iranu.
Na miejscu jest duty free shop. Kupujemy pifko i Dimpla 15 y.o.

Po pierwszej w nocy zatrzymujemy się w hotelu pod Aratatem. Trasa.

2 odpowiedzi na „Iran cz.5 górami w stronę morza i granicy.

  1. Rubik pisze:

    Pozdrowienia urodzinowe dla Rufina…..

  2. Majka pisze:

    Śledzę, czytam, podziwiam zdjęcia i nieustannie uwielbiam Twoje poczucie humoru! :)))))

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *